Prymas Polski wprowadza Komunię na rękę! Prymas Polski JE kard. Józef Glemp zadecydował o wprowadzeniu z dniem 24 marca 2005 r. w swojej diecezji Komunii na rękę. Wcześniej została ona wprowadzona w diecezji Opolskiej przez biskupa Nossola. Jeszcze do niedawna przyjmowanie Komunii św. na klęcząco i do ust było w Polsce regułą. Stąd decyzja prymasa wzbudziła zaniepokojenie, podobnie zresztą jak jego zwrócenie się 22 sierpnia 2001 r. do Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z prośbą o to, by ze względu na dni robocze świętami nakazanymi nie były w Polsce: uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najśw. Maryi Panny, uroczystość świętego Józefa oraz uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła. W czasach rządów komunistycznych święta te były zachowane. Kardynał J. Glemp przedstawił swoją decyzję w Liście Pasterskim, mówiącym o Eucharystii i noszącym tytuł: „Komunia św. źródłem naszego uświęcenia”. Ponadto zalecił w nim także „najbardziej odpowiedni szyk procesyjny jej przyjmowania, gdy wierni pojedyńczo podchodzą do szafarza”. To ma symbolizować – zdaniem prymasa – „wymiar życia codziennego, z którego chcemy wejść w skupieniu na drogę do Chrystusa”. Tego rodzaju sposób przyjmowania Komunii św. wyraża – według słów polskiego hierarchy – „duchową dojrzałość” i jest świadectwem osobistej adoracji. Skutkiem wprowadzenia przez kardynała Komunii na rękę będzie – i to już wkrótce – zniknięcie z polskich kościołów Komunii na klęcząco i do ust, a także usunięcie z polskich świątyń balasek. Tego rodzaju „reformy” mają być wkładem dla uczczenia „Roku Eucharystii”. W nawiązaniu do decyzji Prymasa: Autorytet unicestwia się sam. Wprowadzenie w Holandii, w latach 60-tych, Komunii „na rękę” nie było dziełem przypadku, bowiem wielu holenderskich teologów utraciło zrozumienie Eucharystii, wiarę w Przeistoczenie i rzeczywistą Obecność Naszego Pana w eucharystycznym Chlebie. To co w naszej wierze najświętsze, zastąpili oni zrozumieniem symbolicznym, z czym poszło w parze uznanie dotychczasowych form podejścia do Eucharystii za niestosowne. Praktyka ta rozszerzyła się z Holandii na kraje z nią sąsiadujące jak Niemcy, Belgia i Francja. Ten podwójny fakt wprowadzenia Komunii na rękę za cenę dotychczasowego katolickiego rozumienia Eucharystii i jako wyrazu nieposłuszeństwa wobec obowiązujących wówczas całościowych kościelnych przepisów i zarządzeń, powinien wzbudzić zaniepokojenie hierachii. Tak się jednak nie stało. Zamiast tego Komisje Episkopatów wspomnianych krajów zwróciły się do Rzymu z prośbą o wyniesienie wynikłego (z nieposłuszeństwa) postępowania do rangi partykularnego przepisu. Odpowiedzią Rzymu było zarządzenie przez papieża Pawła VI przeprowadzenia ankiety w całym Łacińskim Episkopacie. Jej wynik wykazał, że zdecydowana większość zapytanych wypowiedziała się przeciwko wprowadzeniu Komunii na rękę. Jednakże pomimo tego jednoznacznego stanowiska katolickich biskupów, wielu przewodniczących Episkopatów wspomnianych wyżej krajów nadal wywierało naciski na papieża, który w końcu im uległ, zezwalając na przyjmowanie w tych krajach Komunii na rękę. Mówiąc dosadniej: „Skutkiem deycyzji poszczególnych Komisji Episkopatów i papieskiego zezwolenia, została nieposłusznym niejako potwierdzona słuszność ich nieposłuszeństwa, a tym samym przyznana im racja. Cały ten przebieg wprowadzania Komunii na rękę jest wstrząsającym przykładem na to, jak autorytet sam przyczynia się do zniszczenia należnego mu respektu i zachęca do zaprzeczenia mu. Tym samym została otwarta droga, która, jeśli się nią dalej pójdzie, może doprowadzić do rozwiązania Kościoła, jako uporządkowanej wspólnoty (prof. Georg May). Wprowadzenie Komunii na rękę w katolickiej Polsce zostało przeprowadzone bez jakiegokolwiek „oddolnego nacisku” przez najwyższych reprezentantów polskiego Kościoła. Fakt ten, według telewizyjnej wypowiedzi europejskiego parlamentarzysty Romana Giertycha, jest „ciosem wymierzonym w katolicką Polską Tradycję i przyczynkiem dla osłabienia wiary”. W tym miejscu można zapytać: Jak mają wierni pójść za swoimi pasterzami, którzy sami profanują Kościół? IK Nachrichten, 6. Jahrgang, Nr. 3 Przeczytaj także: „Oni rozproszyli Moje owce” ► . . . . . . |